Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Ach ta zima

  20.23  01:10
Mróz nie odpuszcza, a służby drogowe zawodzą. Nie miałem ochoty jechać gdziekolwiek przez śnieg i lód zalegające na drogach dla rowerów i na ulicach, ale nie chciałem też siedzieć bezczynnie. Wyszedłem na chwilę przejechać się po mieście. Temperatura była wciąż ujemna, choć coraz bliższa 0 °C. Drogi były w dużej mierze mokre od solanki, choć kiepsko odśnieżone. Czasem odśnieżona była tylko część dla pieszych, czasem tylko dla rowerów. A Wartostrada przejezdna była tylko w niewielkim stopniu. Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa niech
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

21:37 sobota, 20 lutego 2021
Dokładnie. Wyeksponujesz to i się zacznie :)
23:39 piątek, 19 lutego 2021
Ach, rozumiem. Mam sporo planów związanych z blogiem, ale nie myślałem o tym. Wszystko upchnąłem do menu i rzeczywiście ktoś nowy może nie być świadom, że zwiedzałem Islandię czy Azję.
21:55 piątek, 19 lutego 2021
Ciężko mi to określić, bo masz swój indywidualny szablon bloga, ale fajnie, gdyby od razu rzucało się w oczy to, gdzie byłeś. Bo zwiedziłeś sporo i jest się czym chwalić.
20:25 piątek, 19 lutego 2021
O jakim podziale na kategorie piszesz? A we wpisach czasem wspominam swoje przygody, o ile dzieje się coś ciekawego.
21:40 czwartek, 18 lutego 2021
Fajnie jakbyś ten podział na kategorie jakoś bardziej wyróżnił. Łatwiej to wtedy ogarnąć. I możesz dawać w bieżących wpisach link do co ciekawszych archiwalnych wpisów ;)
23:08 środa, 17 lutego 2021
Na szczęście tam nie byłem. Właśnie się dowiedziałem, że można w stolicy jeździć na rowerze ;p
Mam sporo planów związanych z tym blogiem. Chciałbym kiedyś wyróżnić ciekawsze wyprawy. Może byłoby łatwiej ogarnąć, gdzie mnie nogi poniosły :)
21:52 środa, 17 lutego 2021
Najchętniej bym zapytał o Koreę Północną, ale zapewne może być ciężko :)

W wolnych chwilach (mam nadzieję, że kiedyś je znajdę) nadrobię Twoje archiwum, bo tak bez przygotowania ciężko zadać jakieś rozsądne pytanie :)
21:12 środa, 17 lutego 2021
Czasem zwracałem uwagę w swoich wpisach na niuanse, ale nigdy nie myślałem o jakimś szczegółowym porównaniu. Jeśli coś Ciebie ciekawi, to pytaj :)
22:48 wtorek, 16 lutego 2021
No tak, tam gdzie Polacy tam trzeba uważać. Jakiś defekt mózgu tej kraj posiada :/ I jak tu być patriotą? Mi nie wychodzi :)

Opisałeś gdzieś może szerzej swoje porównania azjatyckich standardów?
22:34 wtorek, 16 lutego 2021
Jeździłem ociupinę po Niemczech, ale bliziutko granicy, przez co często trafiałem na polaczków, więc trzeba jeszcze mieć szczęście do ludzi. Podobało mi się na Tajwanie. Brak chodników i dróg dla rowerów, a pobocze nierzadko bardzo szerokie. Chociaż tam z kolei szaleni użytkownicy skuterów psuli krew.
21:24 wtorek, 16 lutego 2021
Moim marzeniem jest dobrowolność kręcenia po DDR - chcesz to jedziesz, nie chcesz - nie. Ale to marzenia, w Polsce nierealne. W Niemczech osoba na szosie, trenująca, może olać legalnie śmieszki. Ale tam jest mentalna cywilizacja :)
20:38 wtorek, 16 lutego 2021
Prawo powinno być bardziej liberalne. Jeśli nie ma ruchu, to po co tłuc się po i tak fatalnie wybudowanych drogach?
23:15 poniedziałek, 15 lutego 2021
To fakt, zrobiona jak zwykle na wiochach - bez logiki. Polecam mój patent - jako że znaki od strony Konarzewa nie pokazują, iż jest po lewej nakaz, to ją olewać, a od strony Chomęcic po prostu patrzeć za siebie - jak nie widać radiowozu to można jechać legalnie :)
19:17 poniedziałek, 15 lutego 2021
Ta droga w Chomęcicach to w ogóle jakaś abstrakcja. Jadąc z zachodu, nie widać znaków, jakby była ona jednokierunkowa, ale od zachodu znaki są jak na dwukierunkowej drodze.
22:44 niedziela, 14 lutego 2021
Poznań sypie piaskiem, do tego startują pługi na DDR-ki. Niestety, poza miastem już w ruch idzie sól, dlatego najbardziej mnie cieszą tam takie nieruszane. Dzisiaj niepotrzebnie wpakowałem się na śmieszkę nad S5 w Chomęcicach i po tym mój rower mógłby zostać żywą reklamą jakiejś kopalni soli.
18:07 niedziela, 14 lutego 2021
Obawiałem się właśnie solanki na drogach, ale w sumie nie było tak źle. Niestety miałem dzisiaj nieszczęście trafić na te mniej lub bardziej odśnieżone „śmieszki”.
00:05 niedziela, 14 lutego 2021
Polecam kursy poza miasto - szosy pięknie czarne w większości. DDR-ki białe, czyli można je olać. Ideał :)
Pod Poznaniem, część 30
Zimowo ostatkowy atak wiatru

Kategorie

Archiwum

Moje rowery