Pierwsza pięćdziesiątka

Piątek, 29 stycznia 2021 · Komentarze(3)
Drogi zdążyły wyschnąć, więc ponownie wybrałem kolarzówkę, żeby pokręcić się po okolicy. Temperatura była na minusie, więc nie miałem pewności, czy zrobię długi dystans. Pojechałem do Lubonia, a potem obrałem kurs na Wartę, żeby zrobić pętlę i wrócić do Poznania jej drugim brzegiem. Jechało się całkiem dobrze. W Poznaniu zrobiło mi się chłodniej, ale nie mogłem sobie odpuścić wizyty na Malcie. Po drodze odbiłem na Rataje, żeby zobaczyć Skansen Średzkiej Kolei Powiatowej. Było to jedyne miejsce na całej trasie pokryte lodem. Potem okrążyłem Maltę i szybko wróciłem do domu, bo nie czułem palców przez zimno. Mogłem się zatrzymać na coś ciepłego przy mobilnej kawiarni. Przynajmniej zrobiłem pierwszą w tym roku pięćdziesiątkę.

Komentarze (3)

Bardziej mentalny, tak obserwując niektóre zachowania drogowe ludzi stamtąd :)

Trollking 18:45 sobota, 30 stycznia 2021

W Luboniu stare chałupy kopcą strasznie, ale nie powiedziałbym, że to skansen ;p

andale 10:44 sobota, 30 stycznia 2021

Gratuluję, teraz pójdzie już z górki :)

Dzięki za przypomnienie o tym skansenie. Nie, nie chodzi o Luboń :)

Trollking 21:49 piątek, 29 stycznia 2021
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zycie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]