Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Gorące Kyōto

18.6101:18
Było gorąco, upalnie, z nieba lał się żar. Nie miałem nic do roboty, bo zatrzymałem się w Kyōto na kilka dni, więc wyszedłem na krótką przejażdżkę.
Nie miałem planu, więc uznałem, że mam blisko do mojego ulubionego chramu – Kamigamo-jinja. Dystans był nieco dłuższy, ale poprzeciskałem się przez wąskie drogi osiedlowe i dostałem na miejsce. Zostawiłem rower na parkingu i poszedłem na krótki spacer. Skończyli remont głównego budynku, więc można podziwiać świeżą farbę na zdobionej elewacji. Nie wchodziłem do środka, bo byłem przepocony i ubrany niestosownie do miejsca, które odwiedziłem.
Wciąż miałem sporo sił, więc wjechałem na ścieżkę wzdłuż rzeki Kamo-gawa. Pomyślałem o Gionie, turystycznej dzielnicy Kyōto. Rower zostawiłem na moim tajnym parkingu w krzakach i ruszyłem pieszo wśród setek turystów. Przespacerowałem się pod świątynię Kiyomizu-dera i zrobiłem odwrót. Było za gorąco. Wsiadłem na rower i pojechałem prosto do hostelu. Lato na całego, choć wieczorem przyszła burza i odrobinę popadało.
Kategoria kraje / Japonia, za granicą, Japonia / Kyōto, wyprawy / Japonia latem 2019, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa esukc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Pływający most
Gion Matsuri – upalny festiwal

Kategorie

Archiwum

Moje rowery