Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wokół jeziora Kussharo-ko?

31.6101:31
Nie zastałem w hostelu nikogo, więc tylko zostawiłem bagaż i ruszyłem na lekko do jeziora. Chciałem objechać je wokół, bo wypatrzyłem drogę na mapie. Niestety temperatura spadła do tej z przedpołudnia, a potem zaczęła lecieć jeszcze niżej.
Jezioro otaczało mnóstwo drzew. Punktów, z których można było zobaczyć taflę było niewiele, ale zachodzące słońce pięknie oświetlało rośliny rosnące przy brzegu. Niestety moja podróż nie potoczyła się daleko, bo droga na mapie okazała się być drogą leśną z dużą dawką błota. Nie przyciągało mnie to i nie mając innego wyboru, wróciłem po własnym śladzie. Po drodze chciałem jeszcze uchwycić kilka zdjęć jeziora w złotej godzinie, ale w międzyczasie rybacy zdążyli pozamykać wszystkie drogi prowadzące do lustra wody. Musiałem obejść się smakiem i wyobrazić sobie jak pięknie wyglądał zachód. Z drugiej strony – przemarzałem, więc w duszy się cieszyłem, że mogłem szybko wrócić do hostelu, gdzie czekała na mnie kolacja i gorąca kąpiel w gorących źródłach.
Kategoria kraje / Japonia, za granicą, Japonia / Hokkaidō, wyprawy / Japonia II 2018, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa esiem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Droga do jeziora
Na ziemi ludu Ainu

Kategorie

Archiwum

Moje rowery