Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Do tamy i z powrotem

49.8302:51
Dzisiaj nie padało, choć pojawiło się ostrzeżenie o 4-metrowych falach. Całe szczęście nie widziałem tak dużych. Wybrałem się wzdłuż wybrzeża, aby zobaczyć miejsca, które 2 dni temu widziałem w deszczu.
Na początek zamiast pojechać tunelem, wybrałem się drogą górską w nadziei na lepsze widoki. Nie było ich za wiele, ale zboczyłem kawałek do plaży. Prawdopodobnie popularny kurort na wyspie, ale obecnie poza sezonem. Zaglądali tam jedynie pracownicy remontujący muszlę koncertową oraz przypadkowi turyści, tacy jak ja.
Miałem okazję zobaczyć jeszcze raz te same widoki, choć bez deszczu odrobinę potraciły na uroku. No ale bez parasolki i z butami pełnymi wody nie miałem wtedy ochoty się zatrzymywać. Dzisiaj za to turkusowe wybrzeża były dużo bardziej jaskrawe. Zobaczyłem też dawne budynki do przechowywania lokalnych plonów (Boregura według znaku, Gunkura według map oraz Arakura według elektronicznego tłumacza).
Doszła godzina, gdy chciałem wracać. A żeby nie jechać po własnym śladzie, ruszyłem w głąb lądu. Niestety z dróg na mapie zostały tylko ścieżki. Nie chciałem powtarzać błędu z Półwyspu Kii, więc skończyło się na dojeździe do tamy i powrocie po własnym śladzie. Zwłaszcza że na wyspie żyją jadowite węże. Z widoku Street View wynika, że można jakoś przejechać przez wyspę, ale drogi są bardzo terenowe, więc w sumie dobrze zrobiłem, nie wjeżdżając na żadną.
Kategoria góry i dużo podjazdów, kraje / Japonia, za granicą, Japonia / Kagoshima, wyprawy / Japonia 2017/2018, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iedza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Z widokiem na zatokę
Północna Ōshima

Kategorie

Archiwum

Moje rowery