Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Spóźniłem się na jesień?

77.7604:22
Dzisiaj zrobiło się nieco cieplej. Kontynuowałem swoją podróż na zachód, choć brakowało mi jednej rzeczy – jesieni. Nagle przestałem ją dostrzegać. Momentami robiło się tak szaro jak w listopadzie w Polsce. Miałem nadzieję, że po opuszczeniu Kyōto uda mi się złapać jeszcze trochę kolorów na południu. Widocznie źle myślałem.
Jechałem trochę głównymi drogami, trochę bocznymi. Kilka razy z rozpędu źle pojechałem, ale liczba dróg pozwalała na szybką korektę trasy. Dodatkowo wzdłuż głównych tras istnieją drogi osiedlowe, więc dzieci jadące do szkoły czy wracające z niej dają wskazówki, którędy najlepiej jest jechać. Jest to bardzo praktyczne dla obcego, który nie zna nowego rejonu. Szkoda tylko, że dzieciaki nie jeżdżą tamtymi trasami przez cały dzień, bo wtedy miałbym wskazówki w każdej części kraju.
Ostatnie kilometry pokonałem wzdłuż wybrzeża, jadąc trochę po drogach, trochę po wałach przeciwpowodziowych. Było duże zachmurzenie i obawiałem się deszczu, więc jechałem jak najszybciej do celu. Góry skąpane w wieczornym słońcu zatrzymały mnie kilka razy, ale dojechałem do miasta Shimonoseki. Zostało tylko wspiąć się na zbocze góry i byłem w hostelu młodzieżowym. W hostelach sieci Hosteling International spędziłem prawie cały mój pobyt w Japonii 2 lata temu. Również tym razem nie zawiodłem się, bo przestronne i nowoczesne wnętrze zostało urządzone w zgodzie z duchem japońskiej architektury.
Kategoria za granicą, z sakwami, na trzech kółkach, kraje / Japonia, góry i dużo podjazdów, Japonia / Yamaguchi, wyprawy / Japonia 2017/2018, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa staws
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Znalazł się dawca
Podwodny świat bez okien

Kategorie

Archiwum

Moje rowery