Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Japoński internet

23.3101:29
Krótki dzień z powodu upału. Dzisiejszy nocleg zaplanowałem dużo wcześniej niż wczorajszy i stąd odległość między miastami była taka mała. Ale to w sumie dobrze, bo nie musiałem się długo smażyć.
O japońskim dostępie do internetu już chyba pisałem. Dzisiaj chciałem znaleźć sklep elektroniczny, aby kupić nową kartę SIM, bo niestety Japończycy nie wymyślili doładowań, a ważność takiej karty to zaledwie miesiąc. Uniezależnienie się od limitowanego dostępu do sieci udostępnionego w sklepach konbini i tym samym dostęp do bazy wiedzy z dowolnego miejsca w kraju spodobało mi się na tyle, że chciałem przedłużyć mobilny dostęp do internetu. Znalazłem sklep sieci Bic Camera w centrum miasta i tam też pojechałem. Wybór był bardzo ograniczony w porównaniu do sklepów sieci Yodobashi Camera. Wziąłem jedyną dostępną opcję 1 GB w cenie 100 zł. Tak się żyje w tej Japonii. W paru aspektach jest to zacofany kraj, ale jest też wiele plusów.
Dzisiejszą noc zaplanowałem spędzić w pokoju wynajętym przez Airbnb. Mieści się on na piętrze studia muzycznego, ale na szczęście niczego nie nagrywali. No i miałem klimatyzację dla siebie.

Kategoria na trzech kółkach, z sakwami, za granicą, kraje / Japonia, Japonia / Mie, wyprawy / Japonia 2017/2018, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ibezm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Dzień Morza
Droga do piekła

Kategorie

Archiwum

Moje rowery