Postanowiłem wciąż kierować się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, aby zobaczyć kolejną część fortów poznańskiej twierdzy. Zakończyłem ostatnio na forcie IIIa, ponieważ kolejny znajduje się na terenie ogrodu zoologicznego. Chciałem sprawdzić, czy da się tam dostać bez konieczności kupowania biletu.
Pojechałem na Maltę, dostałem się pod zoo i niestety nie wyczytałem żadnej informacji o twierdzy. Kasy były już zamknięte, więc nawet nie zobaczyłem fortu III. Pojechałem tylko rzucić okiem na pobliski schron piechoty, pobłądziłem chwilę po zaroślach w nadziei, że może jednak coś, ale nic.
Jechałem dalej. Fort IIa jest ogrodzony i zamknięty bramą. Dla chcącego to żadna przeszkoda, bo nie wiadomo do kogo ten obiekt należy, ale ja miałem rower, więc szkoda mi było go zostawić. W forcie II przywitał mnie owczarek niemiecki. Ujadał chwilę zza wielkiej bramy, ale potem pozwolił mi zrobić zdjęcie.
W końcu fort, który udało mi się zwiedzić – fort Ia. Jest niezagospodarowany, niewysadzony w powietrze (pomijając wynik działań wandali oraz złodziei) i otwarty. Po drodze spotkani mężczyźni doradzili mi, abym zaprowadził rower do wnętrza, bo ktoś mógłby go ukraść. Ostatnio stałem się zbyt ufny. W końcu kiedyś komuś ten rower się spodoba i będę tego żałował. W każdym razie, obszedłem chyba większość korytarzy tej fortyfikacji. Szkoda, że jest tam tak pusto. Miło byłoby zobaczyć na miejscu muzeum z ciekawymi eksponatami.
Dotarłem do parku, w którym znajduje się fort I, niestety ogrodzony, na terenie prywatnym, bez możliwości wstępu. Jedynie wdrapując się na drzewo lub mając wysięgnik do aparatu, można zrobić zdjęcie placu wraz z zabudową. Podobno fort można zwiedzać w wyjątkowych wydarzeniach, które jednak zdarzają się równie wyjątkowo.
Chciałem dostać się jeszcze na drugi brzeg Warty, aby kontynuować zwiedzanie od fortu IXa. Niestety kładka przy moście kolejowym została zamknięta. Podobno na czas remontu, jednak spawy, które mocują metalowe belki blokujące przejście, nie wyglądały na świeże, więc wygląda to bardziej jak permanentna blokada przejścia. Mam nadzieję, że się mylę.