By odpocząć od komputera, dołączyłem do wycieczki, na pół godziny przed jej startem ;D Wspólnie z Markiem, Bożeną i Jarkiem pojechaliśmy do starej radiostacji w Stanisławowie. Ponieważ Bożena przyjechała na tzw. szosie, a Jarek założył slicki, to jeździliśmy wyłącznie po asfalcie. Pogoda dopisała, choć z powrotem wiatr był dosyć chłodny i przede wszystkim cały czas jechaliśmy pod wiatr.