Do wycieczki dołączyłem się na pół godziny przed planowanym spotkaniem, także nawet nie wiedziałem dokąd ona będzie. Coż, mogłem się domyślić, że do PK Chełmy :P Wspólnie z Bożeną, Olkiem, Łukaszem i Jarkiem wyruszyliśmy w kierunku Leszczyny, dalej czerwonym szlakiem przez radiostację na Górzec i do Chełmca, gdzie zastał nas deszcz.
To była ostatnia wycieczka bez sprawnego urządzenia do zapisu śladu GPS. Tym razem po przejechaniu 6 km za miastem mój telefon nie potrafił złapać sygnału, więc wyłączyłem Traseo. Następna wycieczka będzie o wiele ciekawsza i przyjemniejsza :)