Długo zbierałem się, by zobaczyć tę atrakcję. W końcu pojechałem, sfotografowałem, a że byłem blisko Wielkopolskiego Parku Narodowego, to jeszcze do niego wstąpiłem. Było chłodniej niż się spodziewałem. Przejechałem się po szlaku żółtym, zahaczyłem o Szachty i wróciłem do domu.
