Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Szutry premium

  78.54  04:27
Wiało dzisiaj mocno, ale do wieczora zdążyło osłabnąć. Do tego było przyjemnie chłodno. Ania namówiła mnie na wspólną jazdę po trasie pod nazwą „Szutry premium”. Ona z sakwami, bo trenuje przed swoją wyprawą do Francji, ja na lekko, ale też trenuję przed swoją wyprawą urodzinową. Tym razem chcę zobaczyć Szkocję. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Szutrów było mało, ale po leśnych drogach dobrze się jechało. Mało piachu, choć blachosmrody zostawiające tumany kurzu się zdarzyły. Ucięliśmy trasę, bo zbliżał się wieczór. Temperatura wtedy spadła do 13 °C.
Moja wczorajsza radość była przedwczesna. Skrzypienie po kilku kilometrach powróciło, więc prawdopodobnie nie był to szybkozamykacz, ale teraz jestem pewien, że odgłos dochodzi z okolic tylnego koła. Gdybym tylko mógł znaleźć hak, aby przekonwertować ramę na thru-axle. Mógłbym pozbyć się problemów z łożyskami piasty, ocierającym hamulcem i, być może, nieszczęsnym skrzypieniem.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji, terenowe, ze znajomymi, po zmroku i nocne
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eniec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

15:08 niedziela, 16 czerwca 2024
Ja lubię równe drogi, bez względu na nawierzchnię :)
Trochę przeszkadzały kierowcom, bo trąbili jak opętani :)
23:53 sobota, 15 czerwca 2024
Szuter jest ok, choć oczywiście wolę asfalt, jako rasowa zakała dróg - szoszon :)
Fajne spotkanie z gęgawami.
20:55 piątek, 14 czerwca 2024
Pod warunkiem, że nie ma tarki albo grząskiego piachu :)
18:47 piątek, 14 czerwca 2024
Dla mnie szuter, tłuczeń to najlepsze drogi. Nie znosze nudnych asfaltów. Kadry świetne.
22:58 środa, 12 czerwca 2024
Telefon tego nie ujął, bo w rzeczywistości było jeszcze piękniej :)
17:17 środa, 12 czerwca 2024
Ostatni kadr z makami kapitalny!
Po Poznaniu, część 65
Po Poznaniu, część 66

Kategorie

Archiwum

Moje rowery