Wiało mocno, więc tylko przejechałem się po mieście. Zauważyłem budowę śmieszki, więc przejechałem się drogami i znalazłem się pod dworcem. Alternatywa dla ul. Głogowskiej, ale zbyt niebezpieczna. Wszystko zastawione autami. Aż prosi się o wypadek z udziałem zombie.