Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Ustrzyki Dolne

95.3505:29
Kolejny gorący dzień. Ruszyłem na poszukiwania serwisu rowerowego. Udało się za czwartym razem. Wymieniłem tylne koło, które sprawowało się coraz gorzej, i opony – przednia prześwitywała, a tylna miała być tylko opcją awaryjną. Niestety nie wszystko poszło zgodnie z planem, bo nowe koło słabo się kręciło. Po wielu bojach mechanicy doszli do wniosku, że tak ma być i łożysko musi się wyrobić. Mam ostatnio pecha do serwisów.
Straciłem mnóstwo czasu. Było daleko po południu, gdy w końcu ruszyłem. Akurat słońce stało się nieznośne. Dzisiaj miałem nieco więcej szczęścia do cienia. Na krajówce nie było zbyt dużego ruchu. Najgorszymi kierowcami byli ci z ukraińskimi i słowackimi blachami.
Poza spowalniającym mnie kołem pojawiło się trzeszczenie podczas nacisku na pedały. Z początku sądziłem, że to coś w korbie, ale trzeszczało na nierównościach, gdy nie pedałowałem. Mam nadzieję, że to tylko piasek gdzieś przy piaście, bo z takim zestawem problemów nie udałoby mi się sprzedać tego grata.
Na dzisiaj zabrakło atrakcji. Dotarłem do Ustrzyk Dolnych, gdzie udało mi się znaleźć czynną restaurację. Dzisiaj spróbowałem hryczanyków – kotletów z kaszy gryczanej i mielonego mięsa. Mieli strasznie długi czas przygotowania, co w połączeniu z późnym startem spowodowało, że złapał mnie zmierzch. Mijałem kolejne kontury cerkwi i widoki, których nie mogłem uchwycić na zdjęciu. Ostatni podjazd pokonałem o zmroku, ale niedźwiedzi nie spotkałem żadnych.

Kategoria góry i dużo podjazdów, po zmroku i nocne, Polska / podkarpackie, rowery / Fuji, wyprawy / Bieszczady 2023, z sakwami
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ionag
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

22:40 sobota, 26 sierpnia 2023
Mnie smakowały, ale nie mogę być obiektywny, bo lubię kaszę :)
16:46 sobota, 26 sierpnia 2023
Warto było czekać na te hryczanyki? Mnie się wydaje, że kasza tam służy za wypełniacz, żeby mięsa za dużo nie dawać.
21:04 piątek, 25 sierpnia 2023
Wybrałem gravela tylko dlatego, że był. Trudno było wtedy znaleźć jakikolwiek rower wyprawowy, a ten model wyglądał obiecująco. Mam po prostu pecha do sprzętu :P
23:35 czwartek, 24 sierpnia 2023
Mural i widoki piękne :)
Masz nauczkę - gravela (bo chyba o ten sprzęt chodzi?) się nie kupuje, bo to szajs. Rower "na wszystko" jest jak świnka morska - ani świnka, ani morska.
Arboretum w 20 minut
Tarnica

Kategorie

Archiwum

Moje rowery