Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wietrzna wiosna

23.8901:19
W marcu jak w garncu. Wyszedłem na chwilę. Musiało wcześniej mocno padać, bo kałuże nie były małe. Skoczyłem do Szacht i coś mnie podkusiło, by wspiąć się na wieżę. Może i słońce się schowało, więc nie było widoków, ale tak wiało na górze, że mnie przewiało. A miałem się oszczędzać. Skróciłem więc dystans, pojechałem na Sołacz przez centrum. Tam zaczął padać śnieg, a zmarznięte krokusy rosły tak, jak zastałem je tydzień temu. No, tylko bardziej zadeptane przez ludzkie bydło. Zrobiło mi się zimno, więc pojechałem prosto do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Fuji
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa odnie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

00:27 poniedziałek, 13 marca 2023
Trollking, dlatego wolałem pospać dłużej :P
Myślę, że wielu debili za kółkiem nie zdaje sobie sprawy z tego, że rowerzyści mogą poruszać się po drogach krajowych :)
Marecki, gdyby jeszcze tak nie wiało, to nawet poczekałbym na lepsze ujęcie w słońcu :)
17:12 niedziela, 12 marca 2023
Sympatyczne fotki na Poznań. Ta wieża widokowa na stawach jest świetna.
22:48 sobota, 11 marca 2023
I tak miałeś o wiele lepiej niż ja :)

Uwielbiam widok na południową część Głogowskiej, a jeszcze bardziej wkurzać frustratów, którzy nawet nie wiedzą, jakiej kategorii drogą się poruszają. Pokazanie wiadomo czego idiocie jadącemu tak na oko 120 km/h przy ograniczeniu do 80, który uwiesza się na klaksonie, raduje me serce. Oczywiście największa szansa na trafienie jest w każdy weekend.
Znajdując wiosnę
Przed wyprawą

Kategorie

Archiwum

Moje rowery