Chciałem jechać na wrzosy, ale jakoś nie czułem chęci do wychodzenia. Wyskoczyłem jednak przed wieczorem na krótką przejażdżkę po mieście, trafiając na kolejne remonty.
Ten pierwszy mostek służy do obserwacji płazów i innych żyjątek w oczku pod nim, które wiosną napełnia się wodą. Z kolei ten wysoki pomost powstał jako kładka wśród drzew. Nie sięga koron, ale pewnie jakieś ptaki można wypatrzeć między gałęziami :) Poznański wschodni klin zieleni ma dużo oczek do obserwacji ptactwa wodnego. Trzeba tylko mieć więcej szczęścia do wypatrzenia tych mniej pospolitych okazów :)
Rower towarzyszył mi od małego. Przez wiele lat jeździłem na Romecie. W 2012 kupiłem Treka, który na poważnie wciągnął mnie w turystykę rowerową. Przejechałem na nim Islandię i Koreę. Kolejnym połykaczem kilometrów stała się kolarzówka GT, która w duecie z trzecim kołem towarzyszyła mi podczas wyprawy wokół Japonii i Tajwanu. Szukając nowego partnera wyprawowego w trudnych czasach, trafiłem na gravel podrzędnej marki. Mimo to prowadził mnie ku przygodzie po Norwegii i Szkocji. Do tego lubię utrwalać na fotografii ładne rzeczy i widoki.