Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Olsztyn Jurajski

113.9506:09
Zapowiadał się słoneczny dzień. Ruszyłem do Ogrodzieńca, do jedynej otwartej placówki pocztowej, żeby zjeść śniadanie. Potem po wiejskich drogach z dużą dawką podjazdów dotarłem do zamków w Bobolicach i Mirowie. Oba zostały ogrodzone, a zwiedzanie wymagało opłaty. Na tablicy informacyjnej zostało wyjaśnione, że właściciele mieli dość śmieciarzy i wandali, więc podjęli działania w celu ochrony tych zabytków.
Rowerowy Szlak Orlich Gniazd zmienił swój przebieg. Wjechałem na odcinek do Żarek, który był asfaltowy. Stary przebieg był piaszczystym koszmarem, więc jakiś plus, chociaż liczba aut i debilów na rowerach nadrabiała w irytowaniu.
Nie chciałem ryzykować, że szlak mnie wciągnie w piaszczystą otchłań, więc do Olsztyna pojechałem lokalnymi drogami. Całkiem sprawnie mi to poszło, więc kupiłem bilet wstępu do zamku i obszedłem kawałek ruin. Chmury, które pojawiły się przed południem, dawały kiepskie światło do zdjęć. Do tego spieszyłem się, więc szybko skończyłem zwiedzanie.
Ruszyłem w kierunku Częstochowy na spotkanie z Hubertem. Tak się złożyło, że miał w zapasie oponę. Bicie w starej było coraz bardziej odczuwalne i chciałem uniknąć kłopotów w trasie, gdyby opona pękła. Myślę jednak, że nie miałbym takich kłopotów ze znalezieniem opony, jak w Korei. Po wymianie koło z nowym bieżnikiem znów zaczęło mruczeć i kolejny problem miałem z głowy.
Przejechałem się po Częstochowie w poszukiwaniu jedzenia i ruszyłem na południe. Wpadł mi do głowy pomysł, żeby zobaczyć Wartę i odnaleźć Miłość. Wydłużyłem więc drogę przed dotarciem do noclegu.

Kategoria góry i dużo podjazdów, kraje / Polska, Polska / śląskie, setki i więcej, terenowe, wyprawy / Śląskie – małopolskie 2022, z sakwami, ze znajomymi, rowery / Fuji
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dluja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

23:47 środa, 6 grudnia 2023
Pamiętam, że jeden kierowca wyglądał na zagubionego, więc coś w tym jest :)
Własna okolica nierzadko potrafi zaskakiwać :)
23:17 środa, 6 grudnia 2023
Na tamtej drodze z Mirowa do Żarek samochód to praktycznie ewenement, może raz miesiącu się trafi zabłąkany, miałeś to "szczęście" i jechał. Miłość tak blisko, a jeszcze nigdy tam nie przejeżdżałem :))
21:35 sobota, 22 października 2022
Możesz ją ominąć bocznymi drogami :P
Podobno corocznie zbierali tam kilka ton śmieci.
W tym mazurskim Olsztynie jeszcze nie byłem :)
21:00 sobota, 22 października 2022
Miłość taka dla każdego? Ściema :)
Dobry pomysł z opłatą. Na tyle znam Polaków (a ostatnio Ukraińców), że bez takiej decyzji obiekt byłby od śmieci dwa razy wyższy.
Fajny ten Olsztyn, taki górski zamiast jeziorowy :)
Szlak Orlich Gniazd
Park Śląski

Kategorie

Archiwum

Moje rowery