Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Lofoty

  64.11  04:27
W nocy nie padało, więc namiot odrobinę przesechł od wiatru. Było pochmurno, jak przez ostatnie dni. Od czasu do czasu pojawiały się krople, ale bez niczego poważnego. Było chłodno.
Ruszyłem do Bodø, żeby zdążyć coś zwiedzić, ale miasto nie przykuło mojej uwagi. Może od złej strony zabrałem się do jego zwiedzania. Szybko dostałem się na właściwy prom, choć było kilka, ale wybrałem oczywiście największy. Zdążyłem na 5 minut przed wypłynięciem. Widziałem mnóstwo rowerów, a jeszcze więcej ludzi na pokładzie. Rejs o tej godzinie trwał nieco ponad 3 godziny, bo późniejszy prom to już 4-godzinna podróż. Poszczęściło mi się wczoraj.
W Lofotach było tłoczno i śmierdziało rybami. To wioski rybackie, więc nic dziwnego. Pojechałem do miejscowości Å, jednoliterowej. Jest jeszcze kilka miejscowości o tej nazwie, ale musiałem je minąć, a ta jest najpopularniejsza. Objeździłem, co mogłem i stwierdziłem, że Lofoty są przereklamowane. Widziałem ładniejsze miejscowości. Miałem się zatrzymać na pobliskim kempingu, aby tu zostać na dwa dni, ale zmieniłem zdanie. Ruszyłem dalej po Krajowym Szlaku Rowerowym nr 1.
Zaczęło się przejaśniać, dojechałem do kolejnych wiosek rybackich i tam dopiero były te Lofoty, które widziałem na zdjęciach w internecie zanim przybyłem do Norwegii. Kontynuowałem jednak plan, bo kolejny kemping znajdował się dużo dalej, a wyjątkowo lokalne prawo zakazywało rozbijania namiotu poza miejscami wyznaczonymi. Szkoda widoków, ale nie Lofoty były moim celem. Może następnym razem.
Słyszałem dużo polskiego w Lofotach. Widziałem też mnóstwo polskich tablic rejestracyjnych. Pewnie sporo Polaków ma auta na norweskich blachach, bo takiego zagęszczenia matołów wyprzedzających „na gazetę” już dawno nie widziałem. Jakbym wrócił do Polski.
Zrobiło się chłodno, wiatr jakby wzmógł się. W końcu jednak słońce pokazało się na tyle, że zrobiła się złota godzina. Widoki były piękne, choć szkoda, że nie widziałem ich właśnie w tej najpiękniejszej części (chyba że to jeszcze nie była ta najpiękniejsza).
Dojechałem na kemping. Dużo ludzi i strasznie głośno. Do tego debile palili ogniska między namiotami. No ale wszędzie są znaki zakazu obozowania, a i tak musiałem zrobić pranie.
Ostatnie deszcze nadwyrężyły mój napęd. Planowałem go wymienić przed wyprawą, ale zdecydowałem się go zużyć w Norwegii i być może stanie się to jeszcze przed końcem tej podróży. Łańcuch tak się wyciągnął, że zaczął przeskakiwać na najniższym biegu. Podjazdy będą kłopotliwe. Nie wspominając o blacie, który odmówił współpracy już po deszczach za Bergen. Mam jeszcze tysiąc kilometrów do celu i zaczynam się obawiać, czy napęd przetrwa kolejne deszczowe dni.
Do problemów doszedł też aparat. Trochę przemókł, bo pod wyświetlaczem pojawiła się wilgoć, ale obiektyw wygląda na suchy, więc o tyle dobrze. Będę musiał uważać. Jego drugim, poważniejszym problemem są baterie. Chyba uszkodziłem ładowarkę, bo przestała ładować. Nikt na kempingu nie miał takiej, więc będę musiał oszczędnie robić zdjęcia. Inaczej kompletnie skończą się te ładne, a zostanie tylko kiepski aparat w telefonie.

Kategoria kraje / Norwegia, pod namiotem, wyprawy / Nordkapp 2022, z sakwami, za granicą, rowery / Fuji
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa enspo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

00:46 piątek, 19 stycznia 2024
Byłaby jeszcze lepsza, gdyby nie ponura aura :)
19:15 poniedziałek, 15 stycznia 2024
Bogata i świetna fotorelacja z tego dnia!
22:38 środa, 21 września 2022
Niestety, wielu turystów jest ograniczonych i nie zauważa takich rzeczy, przez co bezpiecznie czułem się tylko przy Norwegach.
20:54 środa, 21 września 2022
Wszystko było piękne, nawet Å :) Genialna nazwa.

Aż dziw, że domniemanym (choć całkiem realnym Polakom) opłaca zachowywać się tak samo debilnie jak w Polsce. Smutne to.
21:00 czwartek, 15 września 2022
Moim zdaniem końcówka dnia była najpiękniejsza :)
18:50 czwartek, 15 września 2022
Piękne zdjęcia!
Mokra Norwegia
Problem za problemem

Kategorie

Archiwum

Moje rowery