Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Zbąszyń na pociąg

62.1103:46
Dzisiaj już nie było tak przyjemnie. Zachmurzenie przepadło i słońce psuło zdjęcia. Pojechałem do Łagowa, żeby rzucić okiem na zamek. Nie miałem planu na resztę dnia, więc ruszyłem do Świebodzina, a potem do Zbąszynia. Po drodze wpadłem na kilka niewygodnych dróg, które mnie spowalniały. Postanowiłem wsiąść do pociągu i wrócić do domu wcześniej. Tak się złożyło, że zdążyłem na wcześniejsze połączenie. Niestety mieli na dworcu otwartą kasę, więc poszedłem kupić bilet, żaby uniknąć dopłaty, ale pociąg już odjeżdżał, gdy wtoczyłem się na peron. Kolejny odjeżdżał godzinę później. Przynajmniej zjadłem i przespacerowałem się po mieścinie.
Kategoria dojazd pociągiem, kraje / Polska, mikrowyprawa, Polska / lubuskie, Polska / wielkopolskie, terenowe, rowery / Fuji
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ojego
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

19:12 niedziela, 10 kwietnia 2022
Zgadzam się. Też lubię oglądać zdjęcia miejsc, które znam. Zawsze jakaś szansa na podchwycenie pomysłu do kolejnej wycieczki :)
18:47 niedziela, 10 kwietnia 2022
Miło poglądać foty z miejsc w których się było z perspektywy innych blogów. Zacna fotorelacja.
10:18 niedziela, 10 kwietnia 2022
Kostka była wygodniejsza od tego asfaltu. Przecież to Lubuskie ;)
21:01 sobota, 9 kwietnia 2022
Szczaniec z tym czymś ma idealną nazwę :) Naprawdę po tym jechałeś? :)

Fajne foty i naprawdę ciekawe historycznie tereny.
Nadwarciańskie przedwiośnie
Zimne przedwiośnie

Kategorie

Archiwum

Moje rowery