Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Trasą Gran Fondo

65.4903:08
Nadszedł dzień wyścigu, w którym startowała Ania. Odprowadziłem ją na start, a sam pokręciłem się po okolicy, aby złapać przejazd na kilku zdjęciach. Pechowo wybrałem takie drogi, że jechałem po trasie wyścigu. Ostatni zawodnicy pojechali, ale mimo to drogi nadal były zamknięte. Nikt się jednak nie czepiał rowerzystów, a jedynie auta były zawracane. Zrobiłem krótkie kółko, aby złapać początek peletonu podczas powrotu. Potem jeszcze złapałem Anię na mecie. Była zadowolona z wyścigu.
Pogoda była dzisiaj całkiem różna. Rano snuła się mgła, potem padał deszcz, a po starcie wyszło słońce, przez co zrobiło się nieprzyjemnie wilgotno i gorąco.

Kategoria ze znajomymi, Polska / wielkopolskie, kraje / Polska, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa emwog
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

20:01 środa, 22 września 2021
Niektórzy z klapkami na oczach oglądają Jedyną Słuszną Telewizję. Każdy ma swoje zainteresowania ;)
20:50 wtorek, 21 września 2021
Taaaa, rowerowanie dla ludzi z klapkami na oczach :)
18:11 wtorek, 21 września 2021
Mnie też to nie kręci – nie można się zatrzymać na zdjęcie, bo liczy się czas :P
23:10 poniedziałek, 20 września 2021
Aaaaa, dopiero teraz skojarzyłem, że w niedzielę ludzi z takimi koszulkami się tasowałem. Najpierw mnie dopadli, potem zostawiłem ich z tyłu, a na końcu jakiś się do mnie doczłapał. Ale to chyba było już po. Zresztą cholera wie - osobiście mam gdzieś takie wyścigi. Kolarstwo smakuje romantycznie, a nie grupowo, szczególnie, gdy trzeba czekać na to, aż ktoś pozwoli wystartować :)
Parowóz w Wirach
Pod Poznaniem, część 38

Kategorie

Archiwum

Moje rowery