Zdjęcia robione telefonem, więc wymagają wyobraźni :P Wybuchające telefony, papierosy elektroniczne, hulajnogi, autobusy. O takich wypadkach będzie się słyszeć, bo akumulatory zaczynają być montowane wszędzie.
Poznań w ładnym fotograficznym wydaniu. Odnośnie baterii słyszałem, że wiosną zeszłego roku był nawet jakiś poważniejszy wypadek podczas ładowania takiej od roweru elektrycznego - wybuchła i poraniła domowników znajdujących się w jej pobliżu.
Baterie litowe mogą być niebezpieczne, dlatego ładując je, nie można zostawiać ich podłączonych do prądu bez nadzoru. Podczas ładowania są najbardziej narażone na przegrzanie lub przepięcie. Tutaj prawdopodobnie doszło do uszkodzenia lub przegrzania w tym gorącym dniu, a tym samym widowiskowej śmierci akumulatora.
Rower towarzyszył mi od małego. Przez wiele lat jeździłem na Romecie. W 2012 kupiłem Treka, który na poważnie wciągnął mnie w turystykę rowerową. Przejechałem na nim Islandię i Koreę. Kolejnym połykaczem kilometrów stała się kolarzówka GT, która w duecie z trzecim kołem towarzyszyła mi podczas wyprawy wokół Japonii i Tajwanu. Szukając nowego partnera wyprawowego w trudnych czasach, trafiłem na gravel podrzędnej marki. Mimo to prowadził mnie ku przygodzie po Norwegii i Szkocji. Do tego lubię utrwalać na fotografii ładne rzeczy i widoki.