Wyskoczyłem na chwilę. Temperatura była w porządku, bo się zachmurzyło, nawet popadało, ale potem się przejaśniło i słońce zaczęło przypiekać, więc wróciłem do domu. Mój gravel jest przygotowany do tegorocznej wyprawy urodzinowej, więc to jeden z ostatnich wpisów zanim wyruszę. Planowałem ruszyć nad Adriatyk, ale zamieszanie wokół paszportów szczepionkowych zniechęciło mnie i zostaję w Polsce. Wykonam pierwszy z moich planów na bieżący rok.