Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Nowa zabawka

16.2700:48
Tak więc stało się. Miałem czekać do grudnia, ale po odwiedzinach sklepu, aby dokupić uchwyt do latarki, skusiłem się na przeceniony model GT GTS Comp 2016 (albo GTS Sora, jak wpisali w karcie gwarancyjnej). Dzisiaj dokonałem formalności i tak też przejechałem się po raz pierwszy.
Po pracy jeszcze lał deszcz, ale sprawnie dojechałem do sklepu. Tam odczekałem na złożenie maszyny i ponieważ miałem 2 rowery, to dostałem sugestię, abym zostawił mojego Treka, a pojechał nowym. Tak też zrobiłem. (Oczywiście jutro po niego jakoś wrócę).
Pierwsze metry nie były łatwe. Węższa kierownica, baranek, rozpracowanie klamkomanetek, do tego noski na pedałach, sztywny widelec, opony z wysokim ciśnieniem. Było trudno, ale po kilku kilometrach jazdy zaczynała się robić sama przyjemność. Co więcej, średnia prędkość na liczniku szalała, a ja nie pociłem się jak podczas jazdy moim wyprawowym przyjacielem. Kolarzówka miała być na dojazdy do pracy, ale szkoda mi jej. Ominąłem mnóstwo dziur i dróg dla rowerów, aby nie uszkodzić nowej zabawki na jakimś krawężniku i dojechałem do domu. Niestety rower był cały mokry przez te wszystkie kałuże, których nie ominąłem w całości (a omijałem, bo wolałem nie wpaść w studzienkę ukrytą pod wodą). Mam nadzieję, że to jego ostatnia podróż w deszczu. Ciężko się jeździ w takich warunkach. Chyba że jeszcze nie przywykłem i potem będę śmigał, jak na moim staruszku. Mam tylko nadzieję, że o nim nie będę zapominał. Szosówka bardzo mi przypadła do gustu. Chciałbym nią jak najszybciej zrobić dłuższą rundkę.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa tynie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

12:09 piątek, 27 października 2017
Oj boli, boli, ale po roku to już się nawet nie zauważa skąd te wszystkie rysy się biorą :)
12:02 piątek, 27 października 2017
Wszystko najbardziej boli do pierwszej rysy na lakierze... Czego Ci, oczywiście, nie życzę.
Zielonka jesienią zielona
Poranna szosa

Kategorie

Archiwum

Moje rowery