Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Zamek w Jaworze

53.5602:15
Po prawie tygodniu znów na rowerze. Dzień miałem pełen sprawunków, więc wyjść udało mi się dopiero wieczorem. Odebrałem też nowe przednie koło w Worbike'u, bo aż strach było jeździć na poprzednim. Myślałem o Wojcieszowie, jednak jak już ruszyłem, to zorientowałem się, że mam wszystko (od mapy po ciepłe ubranie w plecaku) oprócz świateł, które zdjąłem podczas ostatniego czyszczenia roweru. Miałem więc zaledwie 2 godziny zanim ściemni się. Wybór niewielki, więc postanowiłem dojechać do Jawora przez Legnickie Pole i wrócić przez Warmątowice Sienkiewiczowskie.
Jawor zrobił mi taką niespodziankę, że skręcając w złą stronę i nie chcąc jechać przez Rynek, dojechałem do zamku. Teraz już wiem, że mijałem go kilkakrotnie, nie zwracając nawet uwagi, że on tutaj jest. Niestety jego wygląd bardzo odstrasza, głównie przez ostatnie przeznaczenie tego miejsca, jakim było więzienie do lat 50. ubiegłego wieku. Teraz jest tam kilka lokali usługowych, ale na wyższych piętrach wciąż tkwią kraty w oknach.
Po obejrzeniu całego zamku przyszła pora na powrót przez Stary Jawor. Wymyśliłem po drodze, że pojadę przez Bartoszów, żeby wykorzystać cały dostępny czas przed zmierzchem. Skręciłem na Złotniki i tędy dojechałem do stacji kolejowej Nowa Wieś Legnicka, a że obok torów biegła droga, to moim zwyczajem postanowiłem ją zbadać. Jechałem najpierw po bruku, później po drodze terenowej, która z czasem przekształciła się w ścieżkę, a w sumie w singletrack za sprawą miejscowych rowerzystów. Jedynym problemem są tutaj krzaki, które niebezpiecznie zasłaniają dalszą drogę (nie jest to z pewnością jednokierunkowa).
Kategoria kraje / Polska, Polska / dolnośląskie, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zarzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Mokro w Szczytnikach nad Kaczawą
Wilkołak

Kategorie

Archiwum

Moje rowery