Trzeci już, grupowy wyjazd. Świetna wycieczka! Chyba trzeba pomyśleć nad zmianą roweru ;] Jazda w terenie, leśnymi ścieżkami – prawie jak singletracki. Hehe :) Ale turystyki rowerowej tak łatwo nie porzucę, jeszcze dużo Dolnego Śląska zostało do zwiedzenia!
Przydałoby się urządzenie do tworzenia śladu GPS, bo ręczne dodawanie jest nudne i niedokładne – ta trasa rysowana absolutnie prowizorycznie jak wczorajsza. Nie mam pojęcia którędy jeździliśmy... A jeździliśmy ciekawymi trasami. O ile kamienistych dróżek leśnych nie lubię (boję się nimi jeździć na tak cienkich oponach), to już jazda po prowizorycznych singletrackach jest przyjemna :)
Aktualizacja: trasa poprawiona dzięki śladowi z 25 maja.