Mam już chyba wszystko do kilkudniowej wycieczki, dlatego dzisiaj chciałem sprawdzić jak będzie się jechało z pełnym ekwipunkiem. Trzeba było poprawić bloki w butach, bo zawadzały o sakwy, no i trochę przydałoby się odchudzić bagaż. Chciałem też rozbić namiot na próbę za Miłosną, lecz gdy tam dojechałem, był już zmierzch, a nie chciałem zamoczyć namiotu w rosie. Będę się męczył z tym podczas najbliższej nocy w namiocie :P