Plan z wieloma wariantami. Początkowo chciałem pojechać do Luboradza i następnie do Winnicy, jednak zatrzymali mnie dłużej w serwisie, a chmury nie wyglądały przyjaźnie, więc udałem się w kierunku Winnicy, by obejrzeć tamtejsze ruiny. Dalej miałem wrócić do domu, ale coś mi przyszło do głowy, by się skierować do Luboradza. Nie dojechałem tam, bowiem zbliżał się zmierzch. Może innym razem :)