Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Skalne miasto Ostaš

  51.60  03:22
Było pochmurno. Pojechałem poszukać śniadania w tej wymarłej wiosce, bo zajazd miał beznadziejną obsługę gości. W międzyczasie wyjrzało słońce. Niestety wiało.
Ruszyłem po szlaku do Czech. Zjazd był nie taki chłodny. Potem trafiłem na kilka podjazdów przez tutejsze uformowanie terenu. Na brak podjazdów na pewno nikt tu nie narzeka. Za to ruch był niewielki.
Dotarłem do osady Ostaš znajdującej się pod szczytem o tej samej nazwie. Zostawiłem rower i wspiąłem się na szczyt, na którym ulokowany jest skalny labirynt. Finezyjne formy skalne znane z polskiej części Gór Stołowych wzbijały się wysoko nad głową. W kilku miejscach na szlaku trzeba było się przeciskać między skałami. Obszedłem cały szlak niebieski i zszedłem do dolnego labiryntu. Tam szlak zielony doprowadził mnie do Kociego Zamku, skały z ciasnym korytarzem prowadzącym do ciasnego wnętrza.
Ten spacer zmęczył mnie bardziej niż chodzenie po Tatrach. Ruszyłem szlakami w drogę powrotną. Chciałem jeszcze zobaczyć Białe Skały. Zabrałem ze sobą rower na szlak, ale często musiałem go przenosić ponad licznymi korzeniami. Zobaczyłem jeszcze parę skał i zszedłem do szlaku rowerowego. Miałem po nim objechać torfowisko, ale zniechęciła mnie jakość zabłoconej drogi. Ruszyłem do Karłowa coś zjeść i wróciłem do noclegu.

Kategoria góry i dużo podjazdów, kraje / Czechy, kraje / Polska, Polska / dolnośląskie, rowery / Fuji, terenowe, wyprawy / Jesień 2025, za granicą
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa yoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

09:17 poniedziałek, 3 listopada 2025
Miło popatrzeć na taką jesień, a z tym pociągiem wcale nie za późno, dobrze wpisany w otoczenie ;)
18:18 niedziela, 2 listopada 2025
Piękne to są góry. Na pewno jeszcze tam wrócę :)
09:23 niedziela, 2 listopada 2025
Kapitalne formacje skalne. Tamten tydzień niestety cały był wietrzny, wiem bo byłem także w górach :)
Błędne Skały

Kategorie

Archiwum

Moje rowery