Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wietrzna Irlandia

  76.11  04:56
Padało, gdy się obudziłem. Zamknąłem oczy i obudziłem się parę godzin później. Nadal kapało na namiot, więc niechętnie z niego wyszedłem, leniwie zjadłem śniadanie i po powrocie zastałem niemal suchy namiot. Wiatr go wysuszył, gdy przestało padać. A wiało na tyle mocno, że wyrywało śledzie z kamienistego gruntu. Rozerwało mi też łącznik w stelażu namiotu, ale dało się to naprawić.
Ruszyłem na południowy wschód, żeby wrócić na szlak EuroVelo 1. Wały otaczające irlandzkie drogi spisywały się i wiatr boczny tylko świszczał nad głową, nie utrudniając mi jazdy. Do czasu, bo tylko wjechałem na szlak, który biegł na zachód, to wygody się skończyły.
Mozolnie pokonywałem kilometry. Na niebie chmury walczyły ze słońcem. Pojawiły się też takie granatowe, ale poza mżawką i krótkim deszczem nie było niczego, co widziałem w prognozie pogody.
Zahaczyłem jeszcze o wiadukt kolejowy na prawie nieczynnej linii kolejowej i dotarłem na kemping na farmie. Były swojskie zapachy, scena z muzyką i nawet wiatr ustał.
Kategoria góry i dużo podjazdów, kraje / Irlandia, pod namiotem, rowery / Fuji, wyprawy / Irlandia 2025, z sakwami, za granicą
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kogod
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

03:44 niedziela, 7 września 2025
Te kolejowe motywy świetne! ;)
Na drugą stronę Irlandii
Waterford Greenway

Kategorie

Archiwum

Moje rowery