Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Klify Moheru

  82.38  04:49
Zaskakująco nie padało. Zjadłem duże śniadanie, bo zatrzymałem się w B&B, i ruszyłem, omijając dużą część szlaku EuroVelo 1. Po godzinie zaczęło padać, chwilę potem wyjrzało słońce, potem znowu i znowu. Wystarczyło jednak schować się pod drzewem. Nie zmokłem prawie nic.
Parę zamków dalej dotarłem do wioski Doolin. Tym razem zatrzymałem się na kempingu. Rozbiłem namiot i poszedłem na spacer. Okazało się, że zamknęli część szlaku wzdłuż klifów przez bezmyślnych turystów. Stwierdziłem, że nie opłaca mi się iść na około, więc wróciłem się po rower.
Jazda na lekko po tych drogach była bajecznie prosta. Na spacer potrzebowałbym dużo więcej czasu, więc dobrze zrobiłem, wybierając rower. Dojechałem do centrum dla odwiedzających, skąd odchodziły dwa dostępne odcinki szlaku. Słońce nieśmiało oświetlało monstrualne klify Moheru. Nie bez powodu jest to najpopularniejsza atrakcja Irlandii. Tylko strasznie wiało. Byłem jednym z ostatnich, którzy schodzili ze szlaku. Jeszcze tylko zjazd na kemping i mogłem odpocząć.
Kategoria góry i dużo podjazdów, kraje / Irlandia, pod namiotem, rowery / Fuji, wyprawy / Irlandia 2025, z sakwami, za granicą
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kjakw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

00:30 czwartek, 14 sierpnia 2025
Oj robią, robią. Najlepiej jednak zobaczyć je na własne oczy :)
04:09 środa, 13 sierpnia 2025
Te ogromne klify robią wrażenie, świetna fotorelacja!
Limerick Greenway
Inis Mór

Kategorie

Archiwum

Moje rowery