Trochę słońca, trochę chmury. Był też wiatr, więc dało się wytrzymać. Nawet parę ładnych widoków znalazłem nad zbiornikiem wodnym. Kolejnym o niskim poziomie wody. Dzisiaj zatrzymałem się w pensjonacie. Nawet zostałem poczęstowany produkowanym przez właścicieli kimchi.