Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Jak na łyżwach

  23.44  01:32
Wyskoczyłem na chwilę, żeby załatwić parę spraw. Trochę napadało śniegu i trzymał mróz (-5 °C). Dużo rozjeżdżonych dróg było pokrytych lodem. Zaryzykowałem i nie było najgorzej, tylko zacząłem odczuwać zimno w ręce. Pojechałem kupić rękawice narciarskie. Było o wiele lepiej, choć gdy dotarłem do centrum, znów przemarzałem. Nie mam pewności, czy zakup był opłacalny.
Droga powrotna pod wiatr. Do tego zapadł zmierzch, a temperatura spadła o kolejny stopień. Jechałem ostrożnie, ciesząc się, że nie wpadłem w żaden poślizg, aż nagle zaliczyłem glebę. Stłukłem sobie kolano tak boleśnie, że ledwo wróciłem do domu. Będzie mnie pewnie przez parę dni zniechęcać do wychodzenia z domu.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / lubelskie, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa samio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

22:59 środa, 8 grudnia 2021
No tak. Też to znam - kiedyś ledwo przeżyłem ślizg pod tira dzięki koleinom przed Swarzędzem. Refleks w turlaniu mnie ocalił :)

Życzę Chełmowi zostania Poznaniem. Przynajmniej rowerowo.
22:50 środa, 8 grudnia 2021
Tam śmieszki były bezpieczniejsze niż drogi. A wywróciłem się na ulicy, na lodzie stworzonym przez auta. Musiałbym jechać ruchliwą wojewódzką, która pozostawała czarna. W dodatku Chełm jest mocno antyrowerowy. Mnóstwo tutaj zakazów wjazdu rowerem.
22:44 środa, 8 grudnia 2021
Hehe, to widocznie znak :) Zakazu jazdy polskimi wynalazkami antyrowerowymi zimą :) Przypominam - mandat za to 50 PLN (chyba nie było ostatnio aktualizacji), leczenie siebie albo roweru dużo droższe. Poza tym owego mandatu nie dostaniesz jeśli będziesz miał rozsądne argumenty. Więc polecam olewać :)
22:31 środa, 8 grudnia 2021
Trollking, ale się zgraliśmy z czasem dodania komentarza :P
Mam nowe opony, bieżnik nie najgorszy, ale droga była tak wyjeżdżona, że zrobił się lodowy krawężnik, przez który straciłem równowagę.
22:27 środa, 8 grudnia 2021
Tutaj się wychowałem i od czasu do czasu wracam w rodzinne strony, ale nie wiem, na jak długo zostanę tym razem :)
22:27 środa, 8 grudnia 2021
Współczuję :/ Nauczka - zimą olewać boczne drogi, śmieszki i inne takie. I mieć rower MTB :)
20:56 środa, 8 grudnia 2021
Lubelszczyzna to tak na stałe, czy przelotny związek?
Powrót po białych drogach
Torfowisko Sobowice i Bagno Serebryskie

Kategorie

Archiwum

Moje rowery