Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Sześćdziesiątka po pracy

61.4702:47
Wyskoczyłem na chwilę po pracy, ale tak się rozkręciłem, że kilometrów wyszło kilka razy więcej niż w planie. Ulice były suche, więc idealnie pod kolarzówkę. Pojechałem za miasto. Najpierw wzdłuż autostrady, a potem wzdłuż ekspresówki. Dalej mnie pociągnęło aż na Kiekrz. Tam stwierdziłem, że wystarczy, ale chciałem wrócić przez Piątkowo. Tamtejsze drogi dla rowerów na całej długości – aż do centrum – były przykryte grubą warstwą piasku. Z kolei cała droga przez Grunwald została wyczyszczona. Dziwnie te służby porządkowe w tym mieście działają.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ujrze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Ostatnia na starym napędzie
Kapeć ×4

Kategorie

Archiwum

Moje rowery