Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

W deszczu po Poznaniu

24.6101:23
Padał śnieg, gdy wyglądałem za okno, ale przestał, gdy w końcu się wygramoliłem z domu. Przynajmniej widoczność się poprawiła, choć na ulicach pojawiły się kałuże. Pojechałem przez Luboń, aby potem wrócić do Poznania Wartostradą. Ostatecznie pojechałem Półwiejską, żeby zobaczyć nową drogę dla rowerów od drugiej strony. I to już jest coś. Szkoda, że nie zrobili takiego udogodnienia w obu kierunkach.
Miałem jechać do Cytadeli, jednak zaczęło padać. Deszcz się nasilał, więc zrobiłem tylko objazd od północnej strony Starego Miasta. Usunęli drogę dla rowerów na Alei Niepodległości. Teraz zauważyłem, że alternatywą jest równoległa ul. Janusza Kulasa.
Pojechałem standardowo ul. Grunwaldzką, choć z małą wariacją, bo nie przepadam za ul. Promienistą. Szkoda, że nie połączyli Junikowa z resztą Poznania, bo tak niewiele brakuje do długiej drogi dla rowerów, a byłaby to jedna z lepszych w Poznaniu.
Widziałem dzisiaj strasznie dużo dostawców jedzenia. Strasznie, bo tak notorycznego łamania przepisów już dawno nie widziałem.
Kategoria Polska / wielkopolskie, kraje / Polska, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa botek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

16:46 poniedziałek, 25 stycznia 2021
Całe szczęście mróz nie chwycił, choć w Poznaniu solanka długo się utrzymuje na drogach, więc raczej nie powinno być większych kłopotów.
00:52 poniedziałek, 25 stycznia 2021
U mnie jak dzisiaj sypnęlo rano to do późnego popołudnia znowu było biało, pomimo dodatniej temperatury. Piaskarki na drogi nie wyjechały, czego efektem była wieczorna szklanka na drogach.
Takie drogi jak na piątym ujęciu bez posypania solą pewnie są bardzo śliskie, gdy chwyci mróz.
Przed weekendem
Nocą po centrum

Kategorie

Archiwum

Moje rowery