Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Chomiąża Szlachecka

95.8204:21
Tak jak rok temu – z powodu mojej choroby lokomocyjnej – pojechałem na firmową imprezę integracyjną na rowerze. Tym razem do Chomiąży Szlacheckiej, więc dystans był nieco krótszy.
Wyruszyłem później niż planowałem, bo było po godz. 7. Od rana świeciło mocne słońce, ale w cieniu wciąż czułem poranny chłód. Skierowałem się na Gniezno najprostszą z możliwych dróg. Nic specjalnego. Tylko wiatr zamiast wiać z południa, to przeszkadzał ze wschodu. W Gnieźnie udało mi się przedostać przez centrum bez większych problemów. Potem zaczęła się najtrudniejsza logistycznie trasa. Nie było prosto, więc nie pozostało mi nic innego, jak błądzić po słabo oznaczonych na mapie drogach. Po starych asfaltach, wapiennym żwirze i grząskich piaskach dojechałem do znanych miejsc. Jechałem tą samą drogą, co rok temu. Potem, kierując się znakami drogowymi do mojego celu, pojechałem bez sensu okrężną drogą. Trzeba mi było się trzymać tej lichej mapy. Gdy dojechałem, było po godz. 12, czyli na podróż poświęciłem 5 godzin brutto.

Kategoria Polska / kujawsko-pomorskie, kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, z sakwami, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa rzepe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Zatrzymała mnie policja
Biskupin

Kategorie

Archiwum

Moje rowery