Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Stała się jasność – Convoy S2

10.0200:40
Od kilku miesięcy rozglądałem się za nowym oświetleniem na rower. Wpadła mi w oko latarka Convoy S2. Zamówiłem ją prosto z Chin. Przesyłka podzielona na 3 części dotarła w dwóch trzecich. W grudniu latarka, a na początku stycznia dostałem baterie. Paczka zawierająca ładowarkę oraz uchwyt na rower nie trafiły w moje ręce. W poniedziałek udało mi się dostać inny uchwyt. Za duży, ale stara dętka wpasowała się idealnie. Chciałem jazdy próbnej.
Jak jazda próbna, to oczywiście nocą. Niestety pogoda była na tyle okrutna, że spadł śnieg. Było bardzo jasno, ale mimo to pojechałem – do nieoświetlonego lasu na Morasku. Byłem tam sam, masa śniegu, nawet ciemno, a latarka spisała się idealnie. Nie ma porównania ze starą lampką. Tamta po prostu nie istnieje. Teraz tylko będę potrzebował ładowarki, bo chyba zamówione ogniwo jest na wyczerpaniu. Przydałaby się z pewnością instrukcja obsługi, bo od nadmiernego klikania poprzestawiałem sobie tryby i teraz tylko szczęśliwy traf pozwala mi na wybór pożądanego poziomu jasności czy trybu świecenia. Chciałbym się wybrać w suchą noc do lasu. Pewnie jeszcze trochę poczekam. Rower tymczasem płakał, gdy go czyściłem. Sól wysypali w mgnieniu oka, nawet na chodnikach. Potrzebuję mieszczucha do jazdy w niepogodę. Wtedy w ogóle mógłbym zapomnieć o tramwajach.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, terenowe, po zmroku i nocne, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Z wiatrem do Inowrocławia
Po śniegu przez poligon

Kategorie

Archiwum

Moje rowery