Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Fort Winiary

30.0001:32
Po wczorajszym maratonie czuję się nieźle. Mięśnie są zmęczone, ale żadnych bolesności nie odczuwam. Martwiłem się, że mógłbym przeciążyć organizm, ale chyba do niczego takiego nie doszło. Postanowiłem zrobić sobie lekki rozjazd, choć szkoda mi było tej pięknej niedzieli. Mogłem dzisiaj zrobić jakąś kolejną setkę.
Pojechałem do fortu Winiary, aby zobaczyć, co przegapiłem podczas zwiedzania Twierdzy Poznań. Jak to w niedzielę, ludzie gromadzili się na wszystkich ścieżkach. Ja objechałem okazałe raweliny, zjeździłem kilka alejek i po 10 km tego „spaceru”, gdy mięśnie rozgrzały się, pojechałem na Maltę.
W trakcie powrotu spotkałem pewnego rowerzystę na ul. Św. Wojciech. Uważał, że nie powinienem jechać stroną, którą jechałem. Droga jest tam jednokierunkowa z wyłączeniem rowerzystów. Obok jest pas rowerowy, który został uznany przez owego rowerzystę za kontrapas. W rzeczywistości jest on dwukierunkowy. Też mnie to kiedyś dziwiło, ale cóż, skoro ktoś sobie zażyczył takiego potwora, to niech będzie. Później się dziwić, że bezmózgi jeżdżą kontrapasami pod prąd. Ja również nie lubię, gdy ktoś łamie prawo i naraża bezpieczeństwo swoje oraz innych, ale bez przesady, aby się tak wymądrzać. Zarówno znaki poziome, jak i pionowe informują o dwukierunkowości tamtej drogi dla rowerów.
Kurczę, chyba zamknęli kolejny sklep na moim osiedlu. Coraz gorzej jest zebrać produkty na świeże śniadanie w drodze do pracy.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wnalp
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Poznań Bike Challenge
Wierzonka

Kategorie

Archiwum

Moje rowery