Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Miłogostowice

27.0501:09
Jesień nie odpuszcza. Wyszedłem, żeby dociągnąć do 10,5 tys. km w tym roku. Teraz mógłbym postawić sobie za cel 11 tys., jednak jeszcze tylko jutro pokręcę, w piątek ma być jakiś deszcz, a w sobotę jadę na święta.
Było chłodno, nieco ponad 1 °C. Jechałem w stronę Bieniowic i myślałem, żeby zawrócić, ale w końcu przekonałem siebie, że mogę dojechać do końca. Moim planem na dzisiaj były Miłogostowice, także dotarłem tam pospiesznie. Wydawało mi się jakby wiatr wiał ciągle w twarz, jednak było to tylko lodowate powietrze tworzące opór. W Miłogostowicach kusił mnie skręt w kierunku leśnych dróg, które już poniekąd znam. Ze względu na temperaturę zrezygnowałem. I tak podczas jazdy asfaltem na południe, przez las, temperatura spadła do 0,5 °C. Zauważyłem przede mną rowerzystę, ale gdy ten spostrzegł mnie, przyspieszył. Wjechał w teren do Pawic. Miałem dzisiaj robić wyłącznie asfalt, ale skusiłem się, żeby go dogonić. Nie udało mi się. Jak na złość nadal nie rozsunęli gruzu, który nawieźli na tę drogę kilka miesięcy temu. A był to mój ulubiony teren.
Kategoria Polska / dolnośląskie, kraje / Polska, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eczon
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Ziemnice
Przed Bożym Narodzeniem

Kategorie

Archiwum

Moje rowery