Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Ziemnice

21.3100:54
Kolejny pogodny dzień tej późnej jesieni. Cieplejsze ubrania jeszcze nie zdążyły wyschnąć po niedzielnej wycieczce, ale znalazłem moje stare, w których jeździłem w zeszłym roku i na godzinę jazdy były w sam raz. Szybko przed wyjściem spojrzałem na mapę i już wiedziałem którędy mogę się przejechać, bo zimą niełatwo jest o ciekawą trasę.
Temperatura wynosiła zaledwie 5 °C, ale słońce wyglądało zza chmur. Przejechałem się po Przedmieściu Głogowskim, myląc się na dwóch skrzyżowaniach, ale ostatecznie dostałem się na właściwą drogę. Przez Kunice i Ziemnice wróciłem do Legnicy.
Niestety znów dałem się złapać na legnickie pseudodrogi dla rowerów. Połowę, którą już znam sobie darowałem, ale wjechałem na jedną taką przed skrzyżowaniem z ul. Wrocławską, ponieważ wjazd nie miał dużego krawężnika. Droga nie ma oznaczonego końca, więc nie wiem gdzie powinienem zjechać na skrzyżowanie – na światłach są tylko przejścia dla pieszych. Zresztą te drogi projektował kretyn, ponieważ znajdują się na nich przystanki autobusowe. Powinienem przestać jeździć przez Piekary dla własnego bezpieczeństwa i oszczędności.
Zostało mi 20 km do okrągłych 10,5 tys. km w tym sezonie. Jeszcze jedna wycieczka i będę mógł próbować swoich sił w wykręceniu 11 tysięcy :D
Kategoria Polska / dolnośląskie, kraje / Polska, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dziki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Chełmy
Miłogostowice

Kategorie

Archiwum

Moje rowery