Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Highway to Hel

  137.47  07:26
Z prognozowanej mgły nie zostało nic. Za to mocno wiało, ale głównie w plecy. Szlak biegł dzisiaj mocno po leśnych drogach. Na jednej tak się rozpędziłem, że przegapiłem zjazd. Winne oczywiście fatalne oznakowanie, a właściwie jego brak. Zdarzały się nawet znaki kierujące w złą stronę, nie mówiąc już o źle użytych znakach (np. znak zjazdu na chodnik, podczas gdy powinien być znak skrętu). Gdy się zorientowałem o pomyłce, byłem już w dolinie. Nie chciałem zawracać i spróbowałem dostać się do szlaku drogą okrężną. Dobrze wyszło, bo tamten odcinek tonął w oceanie piachu.
Jechałem przez lasy po drogach o różnej jakości nawierzchni. Szkoda, że Lasy Państwowe tak ochoczo rozdają pozwolenia na wjazd do lasu, bo na niektórych odcinkach ruch był zbyt duży, co przekładało się na stan dróg.
Szlaki EuroVelo 10 i 13 uciekły na Puck, a ja zostałem z R10. O wygodzie mogłem pomarzyć. Asfalty rozwalone przez korzenie drzew, remont drogi bez wyznaczonego objazdu, o krawężnikach nie wspominając. Ciężkie jest podróżowanie na rowerze.
Wreszcie wjechałem na Półwysep Helski. Przypomniałem sobie, czemu go nie lubię. Droga dla rowerów ze starej, rozlatującej się kostki. Potem parę razy się zmieniła, aż pojawiły się szutry. W końcu poprawili ich jakość.
Dojechałem na Hel. Nic spektakularnego. Chwilę się przespacerowałem i wróciłem do Jastarni, gdzie zaplanowałem nocleg.
Kategoria kraje / Polska, Polska / pomorskie, rowery / Fuji, setki i więcej, terenowe, wyprawy / Świnoujście – Krynica Morska 2025, z sakwami
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ubyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

01:10 środa, 21 maja 2025
Dopiero za Juratą robi się wygodnie, ale poza sezonem można odpocząć :)
09:42 poniedziałek, 19 maja 2025
Moja małe marzenie, chciałbym kiedyś przejechać się właśnie półwyspem. Graty za dystans jak i fotki..
01:46 poniedziałek, 19 maja 2025
Na razie nie myślę o nowym rowerze. Kiedyś marzył mi się Trek 520, ale spojrzałem teraz na ich ofertę i kompletnie odlecieli, bo w sekcji rowerów wyprawowych mają wyłącznie gravele. Coraz ciężej jest znaleźć dobry rower.
00:55 poniedziałek, 19 maja 2025
Jak mowa o trekkingach mój ważył tyle samo, co obecny mtb z większymi kołami i szerszymi oponami, środek ciężkości miał dużo wyżej, co czyniło go bardziej wywrotnym, a jazda po nierownościach, o piachachach nie wspominając to była rzeźnia w porównaniu z obecnym mtb Cube.
01:24 niedziela, 18 maja 2025
Oj nie, mój stary trekking wcale nie jest wygodny na nierównościach :)
00:23 niedziela, 18 maja 2025
Trasa do Helu to... piekło dla rowerów :)
Ładne ujęcia. A co do roweru idealnego nad polskie morze (czyli gotowego na największe absurdy), to stare, zapomniane już trekkingi. Lżejsze niż mtb, wygodniejsze niż gravele, ale to chyba już niestety towar odchodzący do lamusa... :(
23:54 piątek, 16 maja 2025
Przykuwa oko :)
Ja i tak założyłem szerokie opony, 1,7 cala. MTB są bardziej wykorzystywane w bikepackingu, a nie sakwiarstwie. To ja pcham się w tereny, po których normalny sakwiarz nie przejechałby (patrz: szkocki szlak) :)
06:36 wtorek, 13 maja 2025
Miałem kiedyś kartonowy model tej latarni z Rozewia ze starych wydań "Mały modelarz", teraz zawsze ją rozpoznaję :)
Ujęcia z helskimi torami wąskotorówki i widok o zachodzie najbardziej mi się podobają ;)
Tak czytam, może jednak zmiana gravela na lekki mtb była by tu korzystna, co prawda cięższy, ale jak się go codziennie nie wnosi na trzecie piętro i nie przenosi przez kilka torów kolejowych to masa nie przeszkadza w jeździe, a wielu niedogodności dróg już się nie zauważa ;)
Kluki
Przez Trójmiasto

Kategorie

Archiwum

Moje rowery