Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Pod Poznaniem, część 51

  56.70  02:24
Promienie słońca zachęciły mnie do wcześniejszego wyjścia. Pojechałem pod Poznań, do Rosnówka wzdłuż dawnej krajówki, ale ominąłem idiotyczny objazd. Pojechałem przez Walerianowo, trafiając na nową drogę dla kaskaderów i wyremontowane ulice. Słońce na chwilę oświetliło nieliczne złoto na drzewach. W Dąbrówce idiotyczny zakaz wjazdu rowerem przed ruchem wahadłowym nadal obowiązuje. Wróciłem do Poznania i odwiedziłem centrum. W drodze do domu zaczęło mocno kropić, ale zgubiłem chmurę gdzieś na Grunwaldzie.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa onych
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

17:36 sobota, 12 października 2024
Chyba nawet nie było jej w prognozie (:
15:26 piątek, 11 października 2024
Dobrze, że chmura nie była skora do pogoni ;)
00:59 czwartek, 10 października 2024
Nic, tylko podziwiać ten spektakl :)
09:03 środa, 9 października 2024
Coraz więcej złota w przyrodzie :)
01:53 środa, 9 października 2024
Ja się obawiam, że w Palędziu też chcą zrobić drogę dla kaskaderów. Kolor kostki sugeruje, że to nie będzie chodnik.
23:54 poniedziałek, 7 października 2024
Naprawdę w Walerianowie to coś zrobili DDR-ką? :( Byłem tam ostatnio i omijałem rozryte ulice z musu jadąc po tym, myśląc, że robią chodnik :( W tej okolicy nienawiść do rowerzystów musi być wybitna...
A Dąbrówkę aż muszę ofocić, czas zrobić gnój :) Niech tylko znów zacznie wiać z zachodu.
Ładne foty, a znikanie słońca skądś znam.
Podpoznańskie kasztany
Złocący się Poznań

Kategorie

Archiwum

Moje rowery