Wpadłem na chwilę na Lubelszczyznę i tutaj kwiaty dopiero się rozwijają. Pewnie przegapię kwitnienie wiśni w Poznaniu, ale trudno. Za rok też będą. Przejechałem się po okolicy w poszukiwaniu ładnych widoków. Zupełnie zapomniałem o kwiecistych dywanach w lubelskich lasach!