Trwa ładowanie…
Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Mokry ten tydzień

64.2604:01
Było podobnie jak wczoraj. Kropiło jak z cieknącego kranu. Z tą jednak różnicą, że ulewa dopadła mnie w połowie dystansu, gdy jechałem przez góry.
Przejechałem przez Maibarę, w której byłem już kilka razy, ale tym razem po raz pierwszy pokonałem wzniesienie w kierunku wschodnim. Tak dziwnie było oglądać znane ulice od ich końca. Chowałem się pod mostami, wiaduktami, a czasem z braku schronienia nawet pod drzewami, aby przeczekać silniejsze przejściowe deszcze.
Czasem mnie bierze na sentymenty (miewam jakieś déjà vu) i dzisiejszy deszcz przypomniał mi o deszczowej końcówce podróży po Islandii. Wtedy jednak powietrze nie było takie wilgotne i jechało się dużo przyjemniej.
Wydłużyłem dystans, aby odwiedzić kolejną stację drogową (Michi-no-Eki). Znalazłem tanie melony (prawie połowę tańsze niż w supermarkecie), więc wziąłem – jednego, bo były ciężkie. Jako prezent, bo dzisiaj gościli mnie Pola i Nora, których odwiedziłem już kilka razy podczas moich podróży po Japonii.
Kategoria kraje / Japonia, z sakwami, za granicą, Japonia / Aichi, Japonia / Gifu, Japonia / Shiga, wyprawy / Japonia latem 2019, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iniem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

Nie ma jeszcze komentarzy.
Hikone z niespodzianką
To jednak nie dzisiaj

Kategorie

Archiwum

Moje rowery