Było całkiem ciepło. Miało coś popadać, ale nie wierzyłem w to. Wyskoczyłem z aparatem, żeby przejechać się po parku Dębina. Chciałem rzucić okiem na jej część, która została mi zarekomendowana. Wyszło, że przejechałem Wildę, dzielnicę Poznania, wzdłuż i z powrotem.