Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2025

Dystans całkowity:703.08 km (w terenie 89.87 km; 12.78%)
Czas w ruchu:28:28
Średnia prędkość:21.36 km/h
Maksymalna prędkość:44.67 km/h
Suma podjazdów:2361 m
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:43.94 km i 2h 02m
Więcej statystyk

Pod Poznaniem, część 57

  64.40  02:43
Deszcz przeszedł bokiem. Planowałem pojechać na Kiekrz, ale wiało. Ruszyłem do Mielna. Powrót lasami i przez Gruszczyn, bo wiatr trochę przeszkadzał.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Po Poznaniu, część 97

  36.33  01:40
Chmura deszczowa przeszła, nie zostawiając deszczu. Pojechałem pokręcić się po mieście. Po powrocie do domu zastałem mokre drogi.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Pod Poznaniem, część 56

  40.92  01:34
Wyszedłem wcześniej i pomyślałem, żeby wyskoczyć pod Poznań. Na radarze widziałem nadciągający deszcz, ale zaryzykowałem i dojechałem do Stęszewa. Powrót po zmroku. Deszcz przyszedł długo po powrocie do domu.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, po zmroku i nocne

Po ciemnym Poznaniu

  34.40  01:35
Wyskoczyłem przed zachodem. Standardowo pojechałem do centrum. Tam pokręciłem się trochę dłużej. Zmrok przychodzi coraz wcześniej, a światła uliczne włączają w jakiś archaiczny sposób, bo długo było ciemno. Nie zdziwiłbym się, gdyby to robili ręcznie.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Para – buch!

  68.23  03:00
Było przyjemnie chłodno. Wyskoczyłem na Kiekrz, natykając się na trasę triathlonu. Potem pojechałem na spotkanie z Sylwią. Mieliśmy jechać pod Poznań, ale na jednym ze skrzyżowań wyskoczył hulajnogarz. Moja droga hamowania skończyła się na jego nodze, ale z nas wszystkich tylko Sylwia nie zdążyła wypiąć się z pedałów. Sprawca gdzieś się ulotnił, a zdarte kolano zmieniło nam plany. Pokręciliśmy się po Poznaniu, docierając na Rataje. Okazuje się, że tamtejszy skansen kolejowy ma dodatkową atrakcję, jaką jest buchająca parą lokomotywa. Podobno pokaz odbywa się kilka razy dziennie (a przynajmniej w weekend o 18), ale nigdzie nie znalazłem informacji o tym ewenemencie. Ciekawe, czym jeszcze to miasto mnie zaskoczy.
Kategoria kraje / Polska, Polska / wielkopolskie, rowery / GT, ze znajomymi

Nocna XIV

  24.84  01:06
Nocą, gdy temperatura spadła. Tradycyjnie przejechałem się do centrum, zrobić zdjęcie, i z powrotem.
Kategoria kraje / Polska, po zmroku i nocne, Polska / wielkopolskie, rowery / GT

Kategorie

Archiwum

Moje rowery