Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Zamknięty most

  96.59  06:40
Tej nocy nie padało, choć krótki deszczyk nad ranem dał mi do zrozumienia, że pora wstawać. Tylko te 8 °C w namiocie mnie nie przekonywało. Jednakże była to najlepsza noc, bo nikt nie łaził pod namiotem, nie gadał, nie palił. Słyszałem tylko ptasie radio, a co godzinę inny ptak przejmował mikrofon.
W końcu trafiłem na czynne markety, więc obejrzałem dostępne produkty i ceny były dużo lepsze niż na stacjach benzynowych. Jako ciekawostka, w cenie napojów w butelkach plastikowych jest kaucja 3 koron za dużą butelkę i 2 koron za małą. Potem takie butelki można zwrócić w automacie w zamian za bon. A cenę końcową przy płatności gotówką zaokrąglają, więc pewnie nie dostanę na pamiątkę øre, odpowiednika naszych groszówek.
Dostrzegłem pierwsze ośnieżone szczyty, co nie napawa optymizmem. Wjechałem na kolejną prywatną drogę na szlaku. Znów szutry i dużo podjazdów. Gdzieś na tych wybojach zgubiłem butelkę z wodą, a prawie też nowe okulary, bo na podjazdach wygodniej jest bez nich i zbyt luźno wisiały przy kierownicy. Tak się zastanawiałem, kiedy je zarysuję i szybko do tego doszło.
Obiad zjadłem na przystanku autobusowym z wiatą, których jest niewiele, by się schować. Akurat znów zaczęło kropić, bo poranny deszczyk wracał co jakiś czas. Do tego na horyzoncie widziałem mgłę, która przyniosła ochłodzenie. Przed południem było 14 °C, w południe 17 °C z miejscowymi przejaśnieniami, ale po południu spadło do nieco ponad 11 °C i już tak się utrzymało do końca dnia.
Droga krajowa nr 7 była strasznie ruchliwa, ale nie jechałem nią długo. Prowadził mnie Krajowy Szlak Rowerowy nr 4, który ciągnął mnie bocznymi drogami, nie zawsze dobrej jakości. No i szlak zaprowadził mnie w kozi róg, bo dojechałem do mostu w trakcie remontu i nie było innego wyjścia, jak zawrócić. Gdybym nie kombinował i jechał zgodnie z planem, który – o dziwo – uwzględniał zamknięcie mostu, to mógłbym dotrzeć gdzieś dalej, prawda? Nic bardziej mylnego, bo mapy.cz, które wytyczyły mi trasę na Nordkapp, wybrały jakiś objazd i skończyłem na zakazie wstępu. Myślałem, że przyczyną takiego udziwnienia był tunel, ale nie, droga krajowa na tamtym odcinku była ich pozbawiona, więc pozostaje to zagadką. Przynajmniej ruch zmalał wieczorem.
Nie mogłem znaleźć miejsca pod namiot, więc zatrzymałem się na małym kempingu. Pani obsługująca ten przybytek wyjaśniła, że ta żółta tabliczka, której nie dało się zauważyć z chodnika informowała o zamknięciu mostu. Powiedziała, że upomni tych durniów, jak się wyraziła, żeby umieścili tabliczkę także na szlaku rowerowym, aby rowerzyści mieli świadomość o braku przejazdu.
Dużo Polaków w tej Norwegii. Widuję polskie tablice rejestracyjne, słyszę polską mowę, a dzisiaj w markecie znalazłem produkty importowane prosto z Polski.
Kategoria za granicą, z sakwami, wyprawy / Nordkapp 2022, terenowe, pod namiotem, kraje / Norwegia, góry i dużo podjazdów, rowery / Fuji
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa czase
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

22:34 środa, 20 lipca 2022
W lesie było przyjemnie. Mogłem się schować od słońca :D
03:49 środa, 13 lipca 2022
Widoki kapitalne, szczególnie na zdjęciach podobają mi się leśne odcinki :)
20:38 niedziela, 10 lipca 2022
Oglądanie miejsc z innych rejonów Polski też może przynosić radość ;)
19:48 niedziela, 10 lipca 2022
Kapitalne tereny. Miło oglada się miejsca z innych krajów. Faktycznie cisza i spokój,, Nic, tylko napawać się
22:50 sobota, 9 lipca 2022
W Norwegii uczy się języka lokalnego oraz angielskiego, żeby porozumieć się z innymi mieszkańcami kraju. Tam poza dwoma dialektami norweskiego są w użyciu także języki saamskie (lapońskie) oraz kweński, który w Finlandii byłby uważany za dialekt fińskiego, a w Norwegii jest odrębnym językiem. U nas zresztą też poza polskim i angielskim trzeba zaliczyć także trzeci język.
22:36 sobota, 9 lipca 2022
Albo Szwecji :) Bo Tove Janson była Finką, ale i Szwedką. Są rejony tych krajów, gdzie uczy się w szkołach równolegle dwóch języków, zdecydowanie od siebie odległych. Polecam poczytać kryminały pisane pod kryptonimem Lars Kepler, tam głównym bohaterem jest komisarz szwedzkiej policji. Fin, a jakże :)
22:25 sobota, 9 lipca 2022
Nie wiedziałem. Może dowiedziałbym się tego podczas wizyty w Finlandii :D
22:09 sobota, 9 lipca 2022
Przypominam, lub uświadamiam, że trollami są... muminki :)

Też szukam na okazji do fot bez puszek. Rzadko w Polsce wychodzi :)
21:47 sobota, 9 lipca 2022
Pusto tylko na zdjęciach. Lubię puste drogi, więc czasem poświęcam więcej czasu, aż uda mi się złapać okienko bez aut :P
Zauważyłem, że na OpenStreetMap.org pojawiała się większość remontów i zamknięć dróg, więc chyba ktoś dba o aktualność danych. Szkoda tylko, że zapomnieli o szlaku rowerowym.
Łagodne trolle, zabawne :P
20:59 sobota, 9 lipca 2022
Cudownie.... I jak pusto. Nawet mimo Polaków :)

Ciekawostka z tym mostem. Pewnie założyli, że swoi wiedzą. Tu akurat minusik.

Pewnie spotkasz tam prędzej trolla niż niedźwiedzia, ale na północny potrafią grasować polarne. Trolle łagodniejsze :)
Pierwszy tunel
Pięciogwiazdkowy kemping

Kategorie

Archiwum

Moje rowery