Trwa ładowanie…
Trwa ładowanie…

Widzisz podstawowy wygląd strony. Wystąpił problem z serwerem plików. Napisz do mnie, gdyby problem występował zbyt długo.

Andrzej na rowerze

Droga na Chełmek

  55.63  03:14
Pogoda znów wróciła, więc trzeba było się gdzieś wyrwać. Umówiłem się z Jarkiem, lecz coś mu wypadło i wybrałem się sam. Ponieważ mieliśmy jeździć między Bogaczowem i Stanisławowem, to skierowałem się standardową trasą ku pierwszej wsi. Tam wjechałem na czerwony szlak pieszy do Stanisławowa, ale zamiast skręcić w prawo, to odbiłem w lewo i zjechałem w dół do Bogaczowa. Później wróciłem się kawałek i wybrałem kolejną drogę, z której jest przepiękny widok (chyba) na Męcinkę i Chroślice. Ponieważ chciałem się dostać na najwyższy szczyt tutaj położony, to zacząłem podjazd drogami w coraz gorszym stanie aż dojechałem... do wzniesienia obok Chełmka. Dobrze, że miałem GPS, dzięki czemu zdobyłem też szczyt docelowy.
Powrót był trudniejszy niż wszystkie te podjazdy. Ponieważ do Chełmka nie ma żadnej przejezdnej drogi ani nawet szlaku, to postanowiłem zjechać w dół, próbując dojechać do jakiejś drogi. No i dojechałem, ale podkusiło mnie, żeby jechać nią dalej. Niestety jedyne co zobaczyłem, to bezdroże. Mimo wszystko jestem uparty i zacząłem się zsuwać po zboczu tej góry. Dużo liści utrudniało przyczepność, przez co zaliczyłem przewrotkę przez rower. O ile ilość liści zamortyzowała upadek, o tyle ukryte skarby w postaci kamieni bazaltowych już nie były dla mnie miłe. Skończyło się na stłuczeniu, więc teraz koniec z takimi lekkomyślnymi zejściami. Szkoda majówki na leżeniu z częścią ciała w gipsie i w ogóle całego lata :)
Tam, gdzie zacząłem schodzić było ogrodzenie nie do przejścia. Ruszyłem w dół i trafiłem na łąkę z dziurą w płocie, dzięki czemu byłem już prawie na asfaltowej drodze. Pozostało mi przedostać się przez strumień. Z wszystkich możliwości wybrałem skok z rowerem. Bez wpadki.
Zjazd pod wiatr. Za Krajowem chciałem zbadać drogę do Janowic Dużych. Zmierzyłem się ze sporym podjazdem (miałem ich już dość na dzisiaj) i minąłem obelisk – jeden z trzech zachowanych sprzed pierwszej wojny światowej. Więcej informacji można odnaleźć tutaj.
Kategoria kraje / Polska, Polska / dolnośląskie, góry i dużo podjazdów, Park Krajobrazowy Chełmy, terenowe, rowery / Trek
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

07:02 poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Jazda wciąż tymi samymi ścieżkami jest dla mnie nudna, więc jeśli nie mogę eksplorować dalszych okolic Legnicy, to staram się zwiedzać te bliższe :)
23:32 niedziela, 21 kwietnia 2013
"Raduje się serce" jak widzę postępującą eksplorację Chełmów. Szczególnie, gdy po tej eksploracji zostaje popularyzacja tych rejonów wśród legniczan.

Myślę, że Twoje nanoszenie śladów ścieżek na openstreetmap (domyślam się, że sporo to Twoja zasługa?) niejednego zachęci, żeby się tam wybrać.
Ognisko II
Wycieczka rowerowa (Udanin, Kostomłoty)

Kategorie

Archiwum

Moje rowery